22 grudnia 2009

Serwis21 z dn. 2009.12.22

OD REDAKCJI

Szanowni czytelnicy, minął ponad rok od chwili powstania Serwisu21. Na początku było skromnie – jedna strona, w wersji elektronicznej mniej niż 300 odbiorców, rozsyłane mailem indywidualnym. Dzisiaj Serwis21 to już wysyłka grupowa, ponad 7,5 tys. odbiorców, a liczba ta rośnie z dnia na dzień. Naszym celem jest osiągnięcie w przyszłym roku liczby 20 tys. odbiorców. Fenomen Serwisu dostrzegają inni, niektórzy czerpią od nas informacje i materiały, inni jak Onet.pl próbują nas zablokować. Społeczny charakter Serwisu powoduje, iż nie wszystko nam się udaje. Liczymy także na aktywność naszych odbiorców, chcemy pozyskać od państwa informacje, które oficjalne media skrzętnie pomijają. Chcemy również rozwinąć strony internetowe Serwisu, tak by każdy znalazł dla siebie praktyczne porady i informacje. Z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku AD 2010 – nasze najlepsze życzenia.





LAS BEMOWSKI W NATURZE 2000, ALE NA JAKIEJ PODSTAWIE?

24 września br. Rada Gminy Stare Babice przyjęła uchwałę nr XXXIII/316/09 Rady Gminy Stare Babice z dnia 24 września 2009 r. ws. zaopiniowania projektu planu ochrony dla rezerwatu przyrody „Kalinowa Łąka”, w którym postanowiła włączyć Las Bemowski (w tym rezerwat Łosiowe Błota) do obszarów sieci Natury 2000. Problem w tym, że takiego uprawnienia rada gminy nie posiada.

Otóż zgodnie z art. 28. 1.ustawy o ochronie przyrody Wyznaczenie obszaru Natura 2000, zmiana jego granic lub likwidacja następuje w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw rolnictwa, ministrem właściwym do spraw rozwoju wsi i z ministrem właściwym do spraw gospodarki wodnej, w drodze rozporządzenia ministra właściwego do spraw środowiska. A zatem kompetencję ws. włączenia Lasu Bemowskiego do sieci Natury 2000 posiada minister środowiska w porozumieniu z ministrem rolnictwa i rozwoju wsi. Rada Gminy może co najwyżej zaopiniować zgodnie z art.27 ust.2 ustawy projekt listy obszarów Natura 2000, ale uchwała nie zawierała żadnego odniesienia do jakiegokolwiek projektu ministra środowiska.

A zatem po co przyjmować uchwały, które są w absolutnej niezgodności z ustawą o ochronie przyrody. Otóż w uchwale wspomniano o zagrożeniu nie rozstrzygniętym dalszym sposobem użytkowania działki nr ewid. 180, na której znajdują się obiekty i budynki po byłej jednostce wojskowej. Innymi słowy przyjęto uchwałę w celu uniemożliwienia właścicielowi działki znajdującej się w środku Lasu Bemowskiego możliwości jej swobodnego wykorzystania, a nie żadna dbałość o ochronę przyrody. Sprawę rozstrzygnie WSA.





PREZENTACJA - OLX

W tych czasach wiele osób poszukuje miejsc do taniego kupowania i łatwej sprzedaży, oraz ciekawej reklamy swoich usług. Internet oferuje duże możliwości pod tym względem. Jest wiele serwisów bezpłatnych ogłoszeń bardziej lub mniej wyspecjalizowane, i w tej dżungli jaką jest internet można się wręcz zagubić.

Wśród tych serwisów jest m.in. OLX. Firma OLX została założona w 2006 roku przez dwóch przedsiębiorców internetowych: Fabrice’a Grindę i Aleca Oxenforda. Fabrice wcześniej założył Zingy, firmę zajmującą się produktami multimedialnymi do telefonów komórkowych, którą sprzedał za 80 milionów dolarów firmie For-Side, w maju 2004 roku. Natomiast Alec założył DeRemate, wiodącą firmę w branży aukcji internetowych w Ameryce Południowej. Następnie sprzedał ją firmie MercadoLibre.com, w listopadzie 2005 roku. Alec znajduje się na liście młodych liderów Światowego Forum Gospodarczego (World Economic Forum). Od stycznia 2009 roku portal OLX jest dostępny w 87 krajach i 36 językach. Portal odwiedza ponad 50 milionów osób miesięcznie, co miesiąc ukazuje się ponad 2 miliony ogłoszeń. OLX zapewnia rozwiązania w sferze zakupów, sprzedaży, handlu, wymiany poglądów, organizacji przedsięwzięć, wydarzeń i spotkań z ludźmi. Na rynku polskim OLX działa od lipca 2007 roku, według oświadczeń autorów portalu ma w Polsce 2.8 miliona wejść miesięcznie.





WIADOMOŚCI W SKRÓCIE



BEZ PRZEBACZENIA: Pracownicy likwidowanych zakładów, którzy przyjechali na ogólnopolską manifestację do Warszawy 15 grudnia nie pozostawili na rządzie suchej nitki. Zapowiedzieli, że nie przebaczą i nie zapomną zaniechań, których dopuścili się ludzie odpowiedzialni za polski przemysł i polskich robotników. Na ulicach stolicy w samo południe pojawiło się ponad 3 tysiące pracowników, którzy przyjechali domagać się rozwiązań dla polskiego przemysłu. Manifestacja zorganizowana na wniosek Sekcji Krajowej Przemysłu Okrętowego oraz regionów Zachodniopomorskiego i Gdańskiego spotkała się z odzewem pracowników. Mimo mrozu i niesprzyjającej pogody przyjechali z całej Polski. Domagali się pracy i chleba, osłon i programów dla zwalnianych pracowników oraz opracowania pomocy dla upadających zakładów i branż (www.solidarnosc.org.pl)



BUDŻETOWA ZAPAŚĆ: Sejm przyjął ustawę budżetową na rok 2010. Deficyt budżetowy ma wynieść 52 mld złotych, ale jeżeli uwzględnić cały sektor finansów publicznych deficyt sięga blisko 100 mld złotych. Mimo takiej zapaści finansowej, minister finansów wciąż twierdzi, że jest to ostrożny i odpowiedzialny budżet, zaś media nie alarmują o zbliżającej się katastrofie finansów publicznych.



CISZEJ WS. A/H1N1: Oficjalne media zamilkły nt. epidemii A/H1N1, wręcz sugeruje się że jest po epidemii, bo liczba zachorowań spadła (m.in. dzięki mrozom). Faktycznie nikt rzetelnie nie monitoruje sytuację grypową w Polsce. Oficjalnie na A/H1N1 zmarły 73 osoby, zachorowało niecałe 2000. W rzeczywistości przy braku odpowiednich badań, nikt nie jest w stanie stwierdzić ile osób zachorowało i zmarło na dany rodzaj grypy.



NIEPEWNA PRZYSZŁOŚĆ: Pracownicy i studenci kierunku „Zarządzanie” AHE w Łodzi nie mają powodów do optymizmu. Tych pierwszych już zwolniono z pracy z końcem semestru, mimo że do 28 lutego jest sporo czasu, a MNiSW decyzję ws. wniosku o ponowne rozstrzygnięcie dot. cofnięcia uprawnień ma podjąć dopiero ok. 15 stycznia. Studenci, którzy pozostali przy AHE obawiają się zaś, iż nie będą mieli zapewnionych studiów w następnym semestrze nawet w przypadku uchylenia decyzji dot. cofnięcia uprawnień, skoro zwolniono dydaktyków. Fakt, iż AHE zdecydowała się wykonać decyzję ministerstwa o cofnięciu uprawnień, która nie podlegała przecież wykonaniu (w związku z wnioskiem o ponowne rozstrzygnięcie) i która jest prawnie bezskuteczna (brak formalnie wszczętego w sprawie postępowania administracyjnego), wzmaga poczucie rozgoryczenia wśród studentów.



W WARSZAWIE GOLIZNA NIE ROZPRASZA, A KRZYŻ TAK: Na zlecenie Zarządu Dróg Miejskich, Zarząd Oczyszczania Miasta pod osłoną nocy usuwa krzyże postawione przez rodziny ofiar wypadków. Powód? Rozpraszają one kierowców i są stawiane nielegalnie. Wielkoformatowych reklam, nierzadko epatujących nagością, które uwagę kierowców rozpraszają dużo bardziej, nikt ściągać nie każe. Sprawa usunięcia krzyży bynajmniej nie spędza snu z powiek władzom stolicy. Otóż na ostatniej sesji Rady Miasta Stołecznego Warszawy radni z PO i SLD odrzucili projekt radnych PiS, by punkt dotyczący usuwania przydrożnych krzyży włączyć do porządku obrad.

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20091218&typ=po&id=po31.txt



ROCZNICA WUJKA NIE DLA RZĄDZĄCYCH: Ani premier Donald Tusk, ani marszałek Sejmu Bronisław Komorowski nie raczyli przyjechać do Katowic na uroczystości poświęcone rocznicy pacyfikacji kopalni "Wujek". Nie było też szefa Kancelarii Prezydenta. W czasie, kiedy górnicy wspominali swoich kolegów zamordowanych przez ZOMO, szef rządu zorganizował w Warszawie spotkanie z lokalnymi mediami.

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20091217&typ=po&id=po52.txt



SKO MA ROZPATRZYĆ ZAŻALENIE: 14 grudnia Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił postanowienie Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Warszawie o zwrocie zażalenia na bezczynność Prezydenta M. St. Warszawy. W 2003 roku firma Sawa Apartments sp. z o.o. złożyła wniosek o zmianę stawki opłat wieczystego użytkowania nieruchomości przy Pl. Rembowskiego 9 w Warszawie. Rozstrzygnięcie odmowne w sprawie wydało Biuro Gospodarki Nieruchomościami UM Warszawy, podczas gdy zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami decyzję powinien podjąć Prezydent Miasta. WSA uchylając postanowienie, uznał że SKO winien wydać postanowienie dotyczące zarzutu bezczynności Prezydenta Miasta, a nie zwracać zażalenie. SKO zatem będzie musiało rozstrzygnąć zażalenie. Wyrok jest nieprawomocny (I SA/Wa1584/09)



WIRTUALNE OBIETNICE MINISTER KOPACZ: W 2010 roku szpitale dostaną więcej pieniędzy - deklarowała minister zdrowia Ewa Kopacz na posiedzeniu Komisji Trójstronnej, zapewniając, że zostało to już ustalone z prezesem Narodowego Funduszu Zdrowia Jackiem Paszkiewiczem. Środki te miałyby być rozdysponowane w ramach nowego planu finansowego NFZ na przyszły rok, który uwzględnia m.in. rezerwy finansowe, jakimi dysponuje Fundusz. Tyle, że minister takiego dokumentu na posiedzenie komisji nie przyniosła. W dodatku jej deklaracje są sprzeczne z tym, co NFZ zaproponował szpitalom w projektach kontraktów na 2010 rok.

(http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20091211&typ=po&id=po51.txt)





ODPISY OD DAROWIZN TYLKO DO KOŃCA ROKU

Darowizny na rzecz organizacji społecznych mogą być odliczane od postawy opodatkowania do 6% dochodów w przypadku osób fizycznych i 10% w przypadku osób prawnych. Wśród Stowarzyszeń polecamy m.in.: Stowarzyszenie Polskie Euro 2012, ul.Solec20a/34, 00-410 Warszawa, nr rachunku bankowego 48 1050 1038 1000 0090 6392 2471. Finansując PE2012, wspierasz także inne organizacje społeczne np. Stowarzyszenie Interesu Społecznego.



ZBRODNIA STANU WOJENNEGO

Jaruzelski był faktycznym dyktatorem w PRL, pełnił jednocześnie stanowiska: I Sekretarza Komitetu Centralnego PZPR, premiera i ministra obrony narodowej, szefa Komitetu Obrony Kraju, a od 13 grudnia 1981. szefa Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, czyli junty wojskowej odpowiedzialnej za zamach stanu przeprowadzony w imię imperialnych celów Moskwy, którego celem było zniszczenie 10 milionowego ruchu „Solidarności”.

Dzisiaj, opinia publiczna dysponuje już dokumentami, świadczącymi o służalczej postawie Jaruzelskiego, obalającymi wszelkie mity o mającej ponoć nastąpić interwencji wojsk Układu Warszawskiego w Polsce. To nie kto inny, tylko sam Jaruzelski, bojąc się determinacji własnego narodu, błagał marszałka Wiktora Kulikowa, cyt.: „Gdyby demonstracje miały ogarnąć cały kraj, to będziecie musieli nam pomóc. My sami nie damy sobie rady z wielomilionowym tłumem”. Słowa te padły, podczas narady przeprowadzonej w jego gabinecie w nocy z 8 na 9 grudnia 1981., na której zapadła ostateczna decyzja o ogłoszeniu stanu wojennego. Na pytanie marszałka Kulikowa: „Czy mogę złożyć meldunek Breżniewowi, że rozpoczynacie realizacje stanu wojennego w Polsce?”, Jaruzelski odpowiedział twierdząco, dodając: „Tak, ale pod warunkiem udzielenia pomocy przez wasze siły”. Prawda zatem o stanie wojennym, jest bardziej niż brutalna, Breżniew nie musiał i nie chciał interweniować w Polsce (z uwagi na ewentualność ogólnoświatowego kryzysu), posiadał wszakże do własnej dyspozycji oddane sobie i wierne „polskie” władze komunistyczne, które były wystarczająco silne i zdeterminowane, by pacyfikować i mordować własny naród.

Przypomnijmy, wprowadzenia stanu wojennego, rozpoczęło się po północy 13 grudnia 1981 r. Jeszcze tej samej nocy internowano ponad trzy tysiące osób, w tym niemal wszystkich członków Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność". Władze PRL utworzyły 52 ośrodki internowania i wydały decyzje o internowaniu 9736 osób. W czasie stanu wojennego obowiązywała godzina milicyjna, a na ulicach miast pojawiły się wspólne patrole milicji i wojska, czołgi, transportery opancerzone i wozy bojowe. Wprowadzono też oficjalną cenzurę korespondencji i łączności telefonicznej. Władze zmilitaryzowały najważniejsze instytucje i zakłady pracy, kierując do nich komisarzy wojskowych … Nie zawahano się, używając sił milicyjnych i wojska do brutalnej pacyfikacji strajkujących zakładów. Wariant siłowy zastosowano w 40 spośród 199 strajkujących w grudniu 1981 r. zakładów pracy. Największe akcje pacyfikacyjne przeprowadzono w Hucie im. Lenina, stoczniach Gdańskiej i Szczecińskiej, Hucie Warszawa, Ursusie, WSK Świdnik, kopalniach Manifest Lipcowy, Wujek, Borynia i Staszic. Najtragiczniejszy przebieg miała akcja w kopalni Wujek, gdzie interweniujący funkcjonariusze ZOMO użyli broni, w wyniku czego zginęło 9 górników, a kilkudziesięciu zostało rannych.

Do tej pory nie została sporządzona kompletna lista ofiar stanu wojennego. Według ustaleń kierowanej przez Jana Marię Rokitę nadzwyczajnej sejmowej komisji, która w latach 1989-1991 badała zbrodnie stanu wojennego, konsekwencją ówczesnych działań MO i SB było co najmniej 91 ofiar śmiertelnych … Tylko nielicznych funkcjonariuszy PRL, sądy III RP skazały za zbrodnie stanu wojennego. Dziś śledztwa w tych sprawach prowadzi pion śledczy IPN.… Wymierzanie sprawiedliwości napotykało i napotyka jednak wciąż na liczne przeszkody, takie choćby jak: „gruba kreska” ogłoszona przez premiera Mazowieckiego, ciągłe przestrzeganie przed „polowaniem na czarownice” połączone ze wparciem dla generałów odpowiedzialnych za wprowadzenie stanu wojennego, jakiego udziela im środowisko skupione wokół „Gazety Wyborczej”. (http://www.mariuszromangdy.blogspot.com)

6 grudnia 2009

Serwis21 z dn. 2009.12.06

http://serwis21.blogspot.com, http://www.serwis21.salon24.pl

E-mail: serwis21@gmail.com

serwis biznesowy: http://serwis21-biznes.blogspot.com

serwis ahe:http://serwis21-ahe.blogspot.com

------------------------------------------------------

GRYPOWE ZABIJANIE

1.12.2009 r. Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski złożył w Prokuraturze Generalnej żądanie wszczęcia przeciwko Pani Minister Zdrowia Ewie Kopacz postępowania o przestępstwo sprowadzenia zagrożenia epidemiologicznego (art. 165§1 kk) i niedopełnienia obowiązków funkcjonariusza publicznego (art.231§1kk). Doniesienie takie, na mocy art. 14 ust.5 ustawy o Rzeczniku, to swoisty gest rozpaczy RPO, ale jak oznajmia sam rzecznik - Jest jednak jedyną rzeczą, jaka mi pozostaje wobec uporczywego milczenia Ministerstwa w sprawie zagrożenia grypą A/H1N1v.

Faktem, że przez wiele miesięcy słyszeliśmy o zapewnieniach, że resort zdrowia realizuje wszystkie rekomendacje WHO i Unii Europejskiej. Jak się okazało na zapewnieniach się skończyło. Nie przedstawiono żadnego planu przeciwdziałania epidemii. Gorzej resort wręcz neguje się zagrożenie, odmawia zapewnienia polskim obywatelom możliwości zaszczepienia się, nawet za ich własne (a nie publiczne) pieniądze. Tymczasem liczba zgonów w Polsce rośnie. Według danych Głównego Inspektora Sanitarnego jest 1158 potwierdzonych przypadków infekcji A/H1N1v, a wirus spowodował śmierć 24 osób. Jak przyznaje RPO - To jednak liczby znacznie zaniżone, gdyż właściwe służby przyznają, że na skuteczny monitoring epidemiologiczny nie mają pieniędzy. Tylko w trzecim tygodniu listopada zachorowań na grypę było ok. 97 tysięcy. Od schyłku września liczba zachorowań jest około trzykrotnie wyższa niż w latach poprzednich o tej porze roku. Większość przypadków stanowi grypa A/H1N1v.

Epidemia postępuje w warunkach całkowitego załamania systemu narodowego funduszu zdrowia. W wielu szpitalach brakuje sprzętu, lekarstw, nie zapewniona jest podstawowa higiena zdrowotna. Grypowa śmierć A/H1N1v dosięga kolejnych naszych rodaków, a ministerstwo wciąż nie podejmuje działań zapobiegawczych przed epidemią i przed kolejnymi zgonami grypowymi. Rząd i minister zdrowia zaklinają w mediach rzeczywistość, licząc że wraz z grudniowym ochłodzeniem i mrozami, epidemia grypy zostanie w naturalny sposób powstrzymana. Nie przejmuje się zmarłymi na A/H1N1v czy tragedią rodzin. Nie są to przecież osoby wpływowe, tylko zwykli obywatele, a dla rządzących - oni nie liczą się.





SAMOBÓJSTWO DZIAŁACZA

Prokuratura Okręgowa w Koninie wszczęła śledztwo w sprawie samobójczej śmierci Jerzego Andrzejewskiego, wieloletniego przewodniczącego Solidarności w tamtejszym MZK. Związkowiec pozostawił list, w którym szczegółowo opisał szykany, jakich miało się dopuszczać wobec niego szefostwo MZK.

Andrzejewskiego zwolniono z MZK w październiku ubiegłego roku. Przy czym, jak zaznacza mecenas Monika Tarnowska, która była pełnomocnikiem związkowca, wynalezione zarzuty były niepoważne – Najlepiej ocenił je sąd, przywracając pana Jerzego do pracy – mówi prawniczka. – Jeden z zarzutów dotyczył okoliczności sprzed ponad dwóch lat, inny mówi o rzekomej aroganckiej i lekceważącej odpowiedzi na pytanie przełożonego. Andrzejewski źle znosił okres pozostawania bez pracy, bo już wcześniej straciła pracę także jego żona. – I ona, i ich zięć też pracowali w MZK – mówi jeden z konińskich związkowców. – Wyglądało na to, że wyrzucono ich niejako w zemście za działalność Jurka. Ostatecznie, w końcu kwietnia Sąd Okręgowy w Koninie przywrócił Andrzejewskiego do pracy.

Przewodniczący wskazywał na nieprawidłowości w firmie, oskarżając zwierzchników także o poważne nadużycia. Stosowanie w sposób wybiórczy przepisów prawa, zwłaszcza kodeksu pracy i ustawy o związkach zawodowych. Wskazywał, że zakup nowych autobusów odbył się w firmie niezgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych, przez pośrednika, że ubezpieczyciela majątku zakładu wybrano bez przetargu, w niejasny sposób. Dowodził, że niewłaściwie gospodaruje się mieniem firmy, doprowadzając tabor samochodowy do awarii, że sprowadza się zagrożenie w ruchu przez dopuszczenie do jazdy niesprawnych autobusów i zmusza kierowców do łamania przepisów bezpieczeństwa.

Jak twierdzi radna Mariola Rakiewicz przewodniczący skarżył się na stosowanie względem niego i innych podległych pracowników mobbingu i niedopuszczalnych form kontroli, w tym stosowania urządzeń podsłuchowych, a także m.in. bezpodstawne oskarżanie go przed Zarządem Regionu „S” o działanie na niekorzyść pracowników MZK.

(za Tygodnik Solidarność)





WIADOMOŚCI W SKRÓCIE



LIZBONA DO TRYBUNAŁU:
Poselski wniosek o orzeczenie przez Trybunał Konstytucyjny niezgodności z Konstytucją RP traktatu z Lizbony został złożony - poinformował Antoni Macierewicz, poseł PiS. Skarga w głównej mierze dotyczy zapisów dopuszczających stanowienie przez Radę Unii Europejskiej wbrew stanowisku Rzeczypospolitej Polskiej aktów prawnych obowiązujących na terytorium Polski lub wiążących ją w stosunkach zewnętrznych. Posłowie chcą też, by Trybunał w przypadku uznania zgodności traktatu z Konstytucją wskazał, iż konieczne są regulacje dające Polsce możliwość autonomicznego decydowania o przyjęciu lub odrzuceniu tworzonego w oparciu o traktat prawodawstwa europejskiego (Nasz Dziennik)



LEKI NIE DLA BIEDNYCH: Ministerstwo zdrowia w przyszłym roku chce usztywnić ceny leków refundowanych (czyli tych ratujących życie i stosowanych w chorobach przewlekłych np. wrzodów, alergii, astmy, choroby nerek, cukrzycy, choroby kości i stawów) i zlikwidować ceny maksymalne oraz możliwość udzielenia rabatów przez apteki. Średnio leki zdrożeją o kilkanaście procent, jednak niektóre o wiele więcej np. Nolpaza wzrośnie o 333,57%, Xalatan o 75,61%, Bioprazol o 75,52%. Już dzisiaj wiele osób nie stać na wykupienie przypisanych leków, po podwyżkach będzie jeszcze gorzej.



NIEZASKARŻALNE POSTANOWIENIE? Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Warszawie wydało postanowienie, w którym oddaliło zażalenie Stowarzyszenia Interesu Społecznego na bezczynność Prezydenta Miasta tj. nieudostępnienia operatu szacunkowego nieruchomości przy ulicy Wiktorskiej 3. Zdaniem SKO operat sporządzony przez rzeczoznawcę nie jest dokumentem urzędowym, a zatem nie może być udostępniony w trybie informacji publicznej. Najbardziej zdumiewające jednak jest pouczenie zawarte w postanowienie o niezaskarżalności postanowienia. Od kiedy postanowienia SKO oddalające zażalenia ws. bezczynności nie podlegają zaskarżeniu do sądu administracyjnego? Sprawa nieruchomości przy ul. Wiktorskiej 3 jest coraz bardziej dziwna. 3-krotnie władze miejskie ogłaszały przetarg ustanawiając cenę z sufitu (znacznie przekraczającą cenę rynkową), nie obniżano ceny mimo nieskuteczności kolejnych przetargów i nie sprzedano udziałów miejskich w trybie pozaprzetargowym współwłaścicielowi nieruchomości.



PESEL W UCHWALE NIEPOTRZEBNY: Sąd Rejestrowy nie uwzględnił wniosku Stowarzyszenia Interesu Społecznego ws. sprostowania z urzędu wpisów w KRS poprzez wykreślenie członków zarządu i rady nadzorczej spółki Elewarr. Wysoki Sąd stwierdził, że „W ocenie sądu nie można przyjąć, aby zamieszczone dane w rejestrze były błędne, z uwagi na to, że uchwały o powołaniu wskazanych uprzednio osób nie zawierały danych identyfikujących tychże osób i wymagało to wykreślenia tych osób z rejestru. Żaden przepis obowiązującego prawa nie nakłada obowiązku, aby w treści uchwał o powołaniu członków organów podmiotu podlegających wpisowi do KRS były zamieszczone szczegółowe dane identyfikacyjne tych osób (poza ich imieniem i nazwiskiem), w tym zwłaszcza nr PESEL, NIP, adresu zamieszkania, daty urodzenia. Brak takich danych w przedmiotowych uchwałach nie może przesądzać o wadliwości, niezgodności z prawem tychże uchwał”. Wysoki Sąd nie wyjaśnia jednak, na jakiej podstawie prawnej wniosek do KRS złożony przez zarząd zawiera PESEL tej osoby, a nie innej o tym samym nazwisku.



PIRAT DROGOWY: Jak doniósł „Fakt” minister Julia Pitera jechała po ulicach Warszawy 140 km/godzinę, wyprzedzała na podwójnej ciągłej i przejściach dla pieszych. Gdzie się śpieszyła pani minister – do domu na spoczynek, po udzieleniu wywiadu w telewizji. Pani minister ani nie przyznała się do ekscesu, ani nie przeprosiła za nie. Na szczęście nie było żadnego wypadku, nikt nie ucierpiał, nie było żadnego zabitego.



PLATFORMERSKA DEMOKRACJA: Posłowie PO wykorzystując nieobecność posła Stefaniuka (PSL) przegłosowali wykluczenie z komisji hazardowej posłów opozycji: Beatę Kempę i Zbigniewa Wassermana. W ten sposób komisję sparaliżowano, a PO uzurpuje sobie prawo decydowania, których posłów może opozycja kierować do komisji sejmowych. Proponujemy krok dalszy – może PO zdecyduje także, kogo opozycja może wystawić w wyborach parlamentarnych, będzie wówczas jak w PRLu.



ZODy AHE LEGALNE: 1 grudnia br. do AHE w Łodzi wpłynęło pismo MNiSW informujące, iż Ministerstwo przyjęło do wiadomości uchwały AHE powołujące 66 zamiejscowych ośrodków dydaktycznych. Resort nauki nie ma także zastrzeżeń także do tego, co uczelnia zrobiła w odpowiedzi na ministerialne zalecenia pokontrolne. Zaakceptowano zmiany w programie i regulaminie studiów, obsadzie kadry dydaktycznej, dostępie do bibliotek i kształceniu na odległość. A jeszcze nie tak dawno stanowisko Ministerstwa było zdecydowanie negatywne i groziło likwidacją AHE. Co wpłynęło na zmianę stanowiska pani minister? Otóż Stowarzyszenie Interesu Społecznego złożyło wniosek do prokuratury generalnej o włączenie się do postępowania administracyjnego i zawiadomienie o podejrzenie popełnienia czynu zabronionego określonego w art.231 Kodeksu Karnego tj. przekroczenia uprawnień w związku z wydaniem decyzji ws. cofnięcia uprawnień na kierunku Informatyka i Zarządzanie w AHE bez podstawy prawnej (formalnie nigdy nie zostało wszczęte postępowanie administracyjne w sprawie cofnięcia uprawnień). SIS złożył również stosowne wnioski do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i do Rzecznika Praw Obywatelskich.



OGÓLNOPOLSKA MANIFESTACJA: 15 grudnia br. w Warszawie odbędzie się ogólnopolska manifestacja NSZZ "Solidarność" w obronie prawa pracy. Zbiórka uczestników manifestacji na placu Trzech Krzyży o godz. 11.45 – 12.00.



Listy do redakcji:

Dyskryminacja wśród emerytów wojskowych


Poniżej list majora rez. dr nauk med. Bogusława Berlińskiego ws. dyskryminacji zawartej w ustawie o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych i ich rodzin.

Ze względu na to, że Ustawa o emeryturach wojskowych łamie Protokół XII Europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (Rzym,4 listopad 2000) zwróciłem się z precyzyjnie umotywowaną skargą do ECHR w Strasburgu i w Statment of Facts napisałem: Zwróciłem się formalną drogą prawną do centralnych władz państwa polskiego, to jest do urzędu premiera R.P., do urzędu prezydenta R.P., do MON i do nadzwyczajnej ustawodawczej komisji sejmowej, a wiec do komisji przyjazne państwo z prośbą o nowelizacje i zmianę artykułów 40,40a i 40b ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych i ich rodzin(tekst jednolity) z dnia 10.12.1993, gdyż te artykuły sprzeczne są i naruszają art.1 Protokołu 12 Europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności o zakazie wszelkiej dyskryminacji, a także narusza zasadę równości wobec prawa, równej ochrony wobec prawa i gwałci zasady sprawiedliwości społecznej. Wszystkie moje wnioski nie przyniosły żadnego pozytywnego rezultatu, co zaprezentowałem w załączonej do skargi-aplikacji dokumentacji. Zwróciłem się też do mediów telewizyjnych w tym TVN24, które to media nie zareagowały w żaden sposób. … Przedstawiona sprawa naruszenia Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności nie kwalifikuje się do żadnego procesu sadowego z powództwa cywilnego, ani na drodze karnej, ani administracyjnej, gdyż żaden sąd nie jest władny do zmiany lub nowelizacji nawet najbardziej wadliwej Ustawy, ani Rozporządzeń. Ustawy uchwala, nowelizuje i zmienia Parlament R.P.- Sejm R.P. na wniosek rządu R.P. lub prezydenta R.P. który też ma inicjatywę ustawodawczą w swoich kompetencjach. W związku z powyższym, że dyskryminacja w ustawie dotyczy miedzy innymi mojej osoby, więc w skardze do ECHR domagam się zadośćuczynienia w kwocie 20 tys. EURO za złamanie artykułu 1 (o zakazie dyskryminacji) Protokołu Nr 12 Europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.

Ustawa o emeryturach wojskowych dyskryminuje tylko jedną grupę emerytów wojskowych, a wiec emerytów, którzy w swoim świadczeniu emerytalnym-w 75% podstawy wymiaru tej emerytury posiadają jakiś procent uszczerbku na zdrowiu, a więc mają nabyte w wojsku schorzenie w związku z pracą w warunkach służby wojskowej, ale są zdolni do pracy zawodowej i oni jeżeli przekroczą obecnie pewien próg zarobkowania(który jest i tak niski),to tracą 25% świadczenia emerytalnego, a kolejne dwie grupy emerytów wojskowych nie tracą nawet złotówki i nie musza nawet zgłaszać do organu emerytalnego, że pracują. Mogą zarobkować bez żadnych ograniczeń, wiec to jest niedozwolona dyskryminacja jednej tylko grupy osobowej w ramach tej samej populacji emerytów wojskowych. Ustawa jest krzywdzącym na niebywałą skalę bublem, który narusza nie tylko Konstytucje R.P., ale idee sprawiedliwości europejskiej zawartej w Konwencji.



ODPISY OD DAROWIZN TYLKO DO KOŃCA ROKU

Darowizny na rzecz organizacji społecznych mogą być odliczane od postawy opodatkowania do 6% dochodów w przypadku osób fizycznych i 10% w przypadku osób prawnych. Wśród Stowarzyszeń polecamy m.in.: Stowarzyszenie Polskie Euro 2012, ul.Solec20a/34, 00-410 Warszawa, nr rachunku bankowego 48 1050 1038 1000 0090 6392 2471. Finansując PE2012, wspierasz także inne organizacje społeczne np. Stowarzyszenie Interesu Społecznego.