3 września 2016

Nadzwyczajny kongres Świętych Krów, a przed Pałacem - Protest przeciw bezprawiu sądowemu i sędziów

3 września w Pałacu Kultury i Nauki zebrały się "święte krowy" na nadzwyczajnym kongresie. Uczestniczy w nim ok. 1000 sędziów, czyli osób uznających się za nietykalnych, nie odpowiadających przed nikim, a niejednokrotnie niszczącym życie zwykłym obywatelom.

Gdy wreszcie władza ustawodawcza i wykonawcza postanowiły naruszyć ten stan i to przekonanie, sędziowie wyrażają niezadowolenie i sprzeciw. No bo jak minister sprawiedliwości śmie proponować jawność oświadczeń majątkowych sędziów (a tak byli poza kontrolą), prokuratura zajmować się ewentualnym przestępstwem dokonanym przez Prezesa Trybunału Konstytucyjnego, prezydent korzystać z jego prerogatyw w zakresie nominacji sędziowskich zamiast słuchać karnie Krajowej Rady Sądownictwa, jak prasa, obywatela i politycy mają czelność wskazywać na wyroki, w których sędziowie krzywdzą ludzi, a władza wykonawcza śmie zwracać uwagę na naruszenie prawa w postępowaniach sądowych i przy wydawaniu wyroków. 

Pierwszy prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf na kongresie mówiła, że sędziowie "nie są politykami, mafią czy grupą kolesi".

Inaczej to widzą jednak zebrani obywatele przed Pałacem Kultury, którzy protestują przeciwko bezprawiu sądów i sędziów (zdjęcie obok - za solidarni2010.pl). Są tam oburzeni, działacze opozycji antykomunistycznej, Ruch Kontroli Wyborów - Ruch Kontroli Władze, organizacje praw ojców. Na transparentach różne hasła m.in. żądania lustracji sędziów, uwolnienia Zygmunta Miernika (skazanego na 10 miesięcy przez Sąd Okręgowy w Warszawie za rzucenie tortem w sędziego), likwidacji Trybunału Konstytucyjnego. Z głośników słychać muzykę pierwszej kadrowej.
FILM Z MANIFESTACJI

A wiele można by mówić o patologii wśród sędziów np. o wyrokach wydawanych według własnego widzi mi się (w identycznych stanach prawnych zapadają orzeczenie odmienne o 180 stopni), nie dopuszczanie przedstawicieli organizacji społecznych jako wstępujących do postępowań, nie czytanie akt postępowań sądowych, fikcyjności rozpraw (wyroki są przygotowane przed rozprawą) nie wspominając o układach pomiędzy prawnikami, całkowicie wypaczającymi cały proces wymiaru sprawiedliwości. Patologia sędziowska prowadziła do rozpaczy matek, którym zabrano dzieci (z powodu biedy), użytkowników wieczystych (których obciążano wysokimi kosztami sądowymi za to, że upominali się o normalne zasady wyceny), zwykłych obywateli (obciążonych nie istniejącymi  lub przedawnionymi długami przez firmy windykacyjne), ludzi eksmitowanych z mieszkań, w których mieszkali od dekad (bo m.in. w wyniku wyroków sądowych zwracano handlarzom roszczeń i czyścicielom).

Sędziowie gromadzą się, by bronić tego bezprawia, by nic nie uległo zmianie. Oni chcą nadal zachować status "Świętych Krów".

3 komentarze:

  1. Brawo świetny artykuł

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że PIS w Senackiej Komisji Petycji nie poparł projektu ustawy o zmianie Konstytucji autorstwa Stowarzyszenia Interesu Społecznego WIECZYSTE ws. zniesienia immunitetu sędziowskiego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaka jest różnica między dobrym prawnikiem a znakomitym prawnikiem. Dobry Prawnik zna prawo, Znakomity Prawnik zna sędziego

    OdpowiedzUsuń