23 czerwca 2017

Po tym wszystkim, co czynisz po roku 1989 możemy tylko Tobą pogardzać!

List Otwarty
Stowarzyszenia Osób Represjonowanych w Okresie Stanu Wojennego Województwa Podkarpackiego

Wielce Szanowny Pan Obywatel III RP
Władysław Frasyniuk

- Gdy w latach 1980-81, jako bardzo młody działacz „Solidarności”, pełniłeś funkcję przewodniczącego „Solidarności” Zarządu Regionu Dolnośląskiego, cieszyłeś się naszym szacunkiem;
- Gdy tuż przed ogłoszeniem stanu wojennego przeprowadziłeś brawurową, udaną akcję wybrania z banku i ukrycia przed komunistami związkowych pieniędzy (80 milionów złotych), byłeś przez nas za to podziwiany;
- Gdy ukrywając się przed SB przewodziłeś podziemnym strukturom „Solidarności” na Dolnym Śląsku, uznawaliśmy Ciebie za genialnego konspiratora, oddanego bez reszty sprawom Ojczyzny;
- Gdy po aresztowaniu i skazaniu na długoletnie więzienie z godnością i odwagą przeciwstawiałeś się władzom więziennym, za co byłeś wielokrotnie katowany, byłeś dla wielu z nas idolem (i to pomimo tego, że byłeś znacznie młodszy od nas). Podziwiała Ciebie wtedy cała Wolna Polska!
I mogłeś tym wszystkim pozostać na zawsze! Co więcej, mogłeś wejść do historii jako jeden z najbardziej godnych szacunku polskich patriotów! Ale ty wybrałeś zupełnie inną drogę!
Ze skromnego kierowcy, jakim niegdyś byłeś, przeistoczyłeś się w aroganckiego wielkiego biznesmena, mającego za nic ludzi, w tym Twoich dawnych kolegów! Z oddanego działacza związkowego przeistoczyłeś się w kumpla postkomunistów, byłych funkcjonariuszy komunistycznych służb specjalnych, a  przy tym w obrońcę aferzystów i różnego rodzaju ciemnych typków!
Do dziś nie wiadomo gdzie trafiła większa część kwoty z owych słynnych 80 milionów! Wiemy za to, bo sam o tym mówiłeś, że pieniądze na twoją wielką firmę transportową pożyczyłeś od Zygmunta Solarza – byłego tajnego współpracownika komunistycznych służb specjalnych!
Po roku 1989, zamiast walczyć o sprawiedliwą, w pełni wolną i suwerenną Polskę, nieustannie znieważasz i ośmieszasz tych, którzy to czynią, powołując się przy tym (wzorem Adama Michnika) na swoją więzienną przeszłość (rzeczywiście godną szacunku). Ale przecież nie tylko Ty siedziałeś w więzieniu! Nie tylko Ty byłeś bity i szykanowany! Przecież bardzo wielu mniej znanych działaczy podziemia okresu stanu wojennego doznawało wtedy podobnych szykan, a dziś często żyje w biedzie! A przecież to co znosiłeś w więzieniu jest niczym z tymi mękami, jakie musieli znosić choćby Żołnierze Wyklęci, zanim komunistyczni kaci skrócili je strzałem w tył głowy! A żyjąca do dziś garstka Żołnierzy Wyklętych, którym ostatecznie zamieniono karę śmierci na długoletnie więzienie, nie chełpi się ani swoimi czynami, ani tym, co wycierpieli, uważając, że spełniali jedynie swoją powinność wobec Ojczyzny!
Jednakże najbardziej podłym spośród Twoich czynów po roku 1989 było włączenie się w haniebną akcję tzw. Obywateli RP uniemożliwienia uczestnikom miesięcznic smoleńskich przemarsz w modlitewnym pochodzie pod Pałac Prezydencki. Stając (czy raczej siadając) razem z byłymi SB-kami, prowokatorami i tzw. pożytecznymi idiotami na ulicy, celem zatrzymania przemarszu pochodu, udowodniłeś że nie tylko obce Ci są wszelkie ludzkie odruchy, ale także, że kłamstwo smoleńskie jest Ci znacznie bliższe od prawdy, o tym co się tam naprawdę wydarzyło! Zapewnie czujesz wielką dumę z tego, że po ujawnieniu bestialstwa Rosjan (czy raczej post-sowietów), którzy pastwili się na zwłokami Prezydenta RP, polskich generałów, parlamentarzystów i pozostałych uczestników tragicznego lotu do Smoleńska, udowodniłeś, że nie różnisz się niczym od nich!
Po tym wszystkim, co czynisz po roku 1989 możemy tylko Tobą pogardzać!


W imieniu członków Stowarzyszenia Osób Represjonowanych
w Okresie Stanu Wojennego Województwa Podkarpackiego

Prezes SOR - Józef Konkel

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz